Przeprowadzenie wspólnej ekspertyzy
Wymieranie ryb w Odrze – federalna minister środowiska Lemke i minister klimatu i środowiska Moskwa powołują polsko-niemiecką grupę ekspertów
Niemcy i Polska chcą wspólnie zbadać sprawę wymierania ryb w Odrze. Zanieczyszczenie rzeki granicznej dotyczy w równym stopniu Polski i Niemiec. Federalna minister środowiska Steffi Lemke i minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, postanowiły na spotkaniu w Szczecinie połączyć prowadzone śledztwa w ramach wspólnej grupy zadaniowej. „Wszystkich nas łączy wielkie zaniepokojenie rozmiarami i skutkami tej katastrofy ekologicznej” - powiedziała Lemke i dodała: „Dziś uzgodniliśmy ścisłą współpracę między Polską a Niemcami.” Grupa niemieckich i polskich ekspertek i ekspertów ma zebrać i przeanalizować wszystkie dostępne informacje. Grupa ta ściśle współpracuje zarówno ponad granicami państwowymi, jak i pomiędzy szczeblem federalnym a krajami związkowymi względnie województwami. Lemke powiedziała, że współpraca jest niezbędna dla jak najszybszego znalezienia nie tylko przyczyn, ale i sprawców zanieczyszczeń.
W spotkaniu na szczeblu ministrów w Szczecinie uczestniczyli również polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel oraz minister środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego Till Backhaus.
W badaniach laboratoryjnych śniętych ryb nie wykryto żadnych substancji toksycznych. Ryby zostały przebadane na obecność rtęci i innych metali ciężkich - powiedziała Moskwa na wspólnej konferencji prasowej z Lemke. Jak poinformowała minister, teraz próbki zostaną zbadane pod kątem kolejnych 300 szkodliwych substancji, w tym pestycydów. Polska zaoferowała nagrodę w wysokości ponad 200 tys. euro za pomoc w rozwiązaniu katastrofy, gdyż uważa się również za możliwe, że do Odry zrzucono odpady chemiczne.
Lemke powiedziała, że rozmowy na spotkaniu były zorientowane na rozwiązania i że uzgodniono „dobre i wspólne kroki”. Obejmują one również usprawnienia w łańcuchach informacyjnych. W Polsce pierwsze ustalenia dotyczące masowego wymierania ryb zostały przekazane właściwym ministerstwom z opóźnieniem i również nie dotarły wystarczająco wcześnie do Niemiec. Szef rządu Mateusz Morawiecki zdymisjonował już szefa Wód Polskich i szefa urzędu ochrony środowiska za rzekome zbyt wolne reagowanie na wymieranie ryb. „Chcemy znaleźć winnych i ukarać sprawców przestępstwa ekologicznego, o które tu prawdopodobnie chodzi” - podkreślił Morawiecki.
Obecnie setki pomocników po obu stronach Odry pracują bezustannie nad utylizacją martwych ryb. „Chciałbym podziękować polskim i niemieckim pracownikom służb ratowniczych, w wielu przypadkach wolontariuszom, po obu stronach rzeki granicznej, w polskich województwach, jak również w powiatach brandenburskich” - powiedział brandenburski minister środowiska Axel Vogel. Minister środowiska Lemke odwiedziła w niedzielę pomocników po stronie niemieckiej. Najwyższym priorytetem jest ochrona ludności, ograniczenie szkód i identyfikacja sprawcy zanieczyszczenia - powiedziała.
„Nasza graniczna rzeka Odra została mocno dotknięta. Rozmiaru szkód nie da się jeszcze określić. Musimy się obawiać, że Odra długo będzie się regenerować po tej katastrofie – jest to szczególnie gorzkie dla Doliny Dolnej Odry, jedynego w Niemczech parku narodowego doliny rzecznej - podkreślił Vogel. Wraz z polskim Parkiem Krajobrazowym Doliny Dolnej Odry i Cedyńskim Parkiem Krajobrazowym park narodowy tworzy pierwszy transgraniczny park obu krajów. Katastrofa znajdzie się również na porządku obrad zaplanowanego już wcześniej posiedzenia Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska w dniu 29 sierpnia 2022 roku. (z dpa, bmuv)