Wspólny dom trzech religii w Berlinie

„Trzy religie. Jeden dom” – tak brzmi hasło przewodnie unikalnego na skalę światową projektu w Berlinie. „House of One” to budynek, który powstaje w stolicy Niemiec i w którym będą mieścić się synagoga, kościół i meczet. Inicjatorzy tego projektu mówią o „domu spotkań” dla ludzi wyznających różne religie oraz tych, którzy nie są religijni.

Skąd wziął się pomysł na "House of One"?

W 2011 r. protestancka wspólnota kościelna, wspólnota żydowska wraz z seminarium rabinicznym i muzułmańska inicjatywa dialogu zainicjowały wspólny projekt dla wszystkich religii. „To będzie dom, w którym mieszkają sprawiedliwość, pokój i pojednanie”, opisuje swoja wizję protestancki pastor Gregor Hohberg. On, imam Kadir Sanci i rabin Andreas Nachama wspólnie zarządzają całym przedsięwzięciem.

Jak będzie wyglądał „House of One”?

W planach jest utworzenie trzech oddzielnych pomieszczeń modlitewnych, połączonych wspólną salą zwieńczoną kopułą, która będzie zapewniać przestrzeń do wspólnych spotkań. „Dom umożliwia niezakłóconą modlitwę zgodnie z własną tradycją, zapewniając jednocześnie możliwość spotkań, uczenia się od siebie nawzajem i poszukiwania tego, co nas łączy” - tak fundacja opisuje planowane rozwiązania architektoniczne. Projekt powstał w ramach konkursu architektonicznego zorganizowanego w 2012 roku. W 2021 r. wmurowano kamień węgielny. 

Czego inicjatorzy oczekują od projektu?

„House of One ma być miejscem zarządzanym przez wspólnoty religijne, miejscem, które dzięki swojej innowacyjnej architekturze stworzy własną atmosferę, w której żydzi, chrześcijanie i muzułmanie będą przebywali pokojowo i bez uprzedzeń” - wyjaśnia fundacja. Rząd federalny i kraj związkowy Berlin dotują budynek kwotą 30 milionów euro. Natomiast działalność merytoryczna, na przykład podcast „House of One”, jest wspierana przez Federalne Ministerstwo ds. Rodziny w ramach programu "Demokratie Leben!".