Przejdź do głównej zawartości

Steinmeier prosi o wybaczenie za niemieckie okrucieństwa

Niemiecki prezydent przemawia na obchodach upamiętnienia 80. rocznicy Powstania Warszawskiego.

01.08.2024
Prezydent Niemiec Steinmeier upamiętnia Powstanie Warszawskie.
Prezydent Niemiec Steinmeier upamiętnia Powstanie Warszawskie. © dpa/pa

Minęło 80 lat od Powstania Warszawskiego, wydarzenia, podczas którego ludność Warszawy i Armia Krajowa sięgnęła po broń przeciwko nazistowskiemu okupantowi. 80 lat od czasów, kiedy Naziści wymordowali tysiące ludzi i niemal zrównali z ziemią polską stolicę.

„Żadne słowa nie oddadzą tego okrucieństwa. Dlatego chciałbym powiedzieć tylko jedno zdanie. Pochodzi ono prosto z serca i wypowiem je z całą powagą: Właśnie dzisiaj i właśnie w tym miejscu proszę o wybaczenie”, powiedział niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier podczas centralnych obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego z polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Steinmeier to dopiero drugi Niemiec, który zabrał głos podczas obchodów upamiętnienia Powstania Warszawskiego. 

Roman Herzog przemawiał wcześniej w Warszawie w 1994 r. na zaproszenie Lecha Wałęsy.

Przez długie lata nie do pomyślenia było, aby Niemiec mógł wystąpić na tym święcie polskiej niezależności, ale i wspomnieniu katastrofy dla ludzi i miasta. Dopiero w 1994 r. prezydent Lech Wałęsa podjął odważną decyzję i wykonał wielki krok w stronę pojednania: zaprosił ówczesnego prezydenta Niemiec Romana Herzoga do wystąpienia na obchodach rocznicy Powstania. Herzog powiedział wówczas: „Napawa to nas, Niemców, wstydem, że nazwa naszego kraju i narodu jest już na zawsze związana z bólem i cierpieniem, które zostało zadane milionom Polaków”.

Steinmeier prosi o przebaczenie – to dopiero drugi niemiecki mówca na obchodach upamiętniających Powstanie Warszawskie.
Steinmeier prosi o przebaczenie – to dopiero drugi niemiecki mówca na obchodach upamiętniających Powstanie Warszawskie. © dpa/pa

Armia Krajowa w 1944 r. wystąpiła przeciwko niemieckiemu okupantowi, z jednej strony mając nadzieję przepędzić go w obliczu zbliżających się sowietów, a z drugiej, w przekonaniu, że przyjdą oni z odsieczą. Zatrzymali się jednak na drugim brzegu Wisły i oczekiwana przez powstańców pomoc nie nadeszła. Konsekwencje dla Warszawy były katastrofalne. Po 63 dniach Polacy musieli przerwać nierówną walkę z wojskami niemieckimi. Wymordowano tysiące cywili, a Warszawa została doszczętnie zniszczona na osobisty rozkaz Adolfa Hitlera. 90 procent zabytkowych budynków, w tym Zamek Królewski, zostało wysadzonych, tak jak wszystkie mosty i obiekty przemysłowe.

„Powstanie Warszawskie jest jednym z najbardziej okrutnych rozdziałów długiej historii, którą dzielą ze sobą nasze dwa narody, Polacy i Niemcy. To także jeden z najbardziej bohaterskich rozdziałów polskiej historii”, powiedział Steinmeier w swoim wystąpieniu. Podkreślił, że zwłaszcza w obliczu tej historii możliwość uczestniczenia w obchodach i przemawiania na nich to szczególny honor. Steinmeier wskazał na związek Powstania z 1944 r. z polskimi zasługami w zakresie uwolnienia całej wschodniej Europy spod sowieckiej dominacji. „Późniejszy ruch niepodległościowy w latach 80-tych XX wieku w Polsce był wzorem dla wielu innych. Ostatecznie doprowadził on do wolności w Europie Środkowej i Wschodniej, a także do wolności we wschodniej połowie mojego kraju. Ten ruch był inspirowany owym duchem nieugiętości”, tak dziękował Polsce. 

Nieprzemijalny, wyrazisty przykład
Frank-Walter Steinmeier, Prezydent Federalny

„Nieuginanie się przemocy, stawianie oporu barbarzyństwu, występowanie przeciwko niegodziwościom i codziennemu terrorowi, zwrócenie się przeciwko okupantowi, ochrona ojczyzny, rodziny, przyjaciół: temu wszystkiemu służyło Powstanie Warszawskie – jako jedyne takie wydarzenie w historii, a równocześnie nieprzemijalny, wyrazisty obraz tamtych czasów”, tak Steinmeier wypowiedział się o dziedzictwie walczących o wolność Warszawy. Podkreślił także niemiecką odpowiedzialność: „Nie możemy zapomnieć, jak wielką niegodziwość my, Niemcy, wyrządziliśmy naszemu sąsiadowi”.

Steinmeier podkreślił polskie i niemieckie wsparcie dla Ukrainy

W przyszłości, jak powiedział Steinmeier, zobowiązaniem obu państw leżących w sercu Europy, Polski i Niemiec, pozostanie „solidarne i zmierzające do pokoju współdziałanie na rzecz naszych przyjaciół i sąsiadów“. Zdaniem niemieckiego prezydenta wynika z tego wspólna odpowiedzialność obrony narodu ukraińskiego przed agresją rosyjską: „Wspieramy ich bohaterską walkę i towarzyszymy na ich drodze do Unii Europejskiej. Zobowiązuje nas do tego także dzisiejszy dzień: Będziemy walczyć o sprawiedliwość i wolność. Nigdy więcej nie dopuścimy do agresji i okupacji w Europie!” (za dpa)